Wróć

Jak odpowiedzieć na dziwne pytania na rozmowie o pracę?

Blog Img

​Podczas każdej rozmowy o pracę przychodzi moment, że zaczynasz powoli się relaksować. Nieważne jak bardzo stresowałeś się wcześniej, w końcu uda Ci się odpowiedzieć albo usłyszeć odpowiedź od rekrutera, która Cię uspokoi. Twoja pewność siebie budowana jest na tym, że każda kolejna odpowiedź stanowi doskonale przećwiczony przykład potwierdzający umiejętności. Zdecydowanie dostaniesz tę pracę.

Aż nagle rekruter pyta:

"Ile balonów zmieści się w tym pokoju?"

Bierzesz głęboki oddech, uśmiechasz się i próbujesz zebrać myśli. W międzyczasie głos w Twojej głowie krzyczy „CO?!?!”

Nie panikuj!

Po pierwsze, nie panikuj. Pytania tego typu są stworzone, aby zbić Cię z pantałyku i rekruter nie oczekuje, że dasz od razu jednoznaczną odpowiedź. W gruncie rzeczy, gdybyś miał gotową odpowiedź na takie pytanie, byłoby to nieco dziwne… Musisz też wiedzieć, że pytania tego typu pojawiają się częściej, niż mogłoby Ci się wydawać. Według badań ponad 60% pracodawców stosuje „dziwne” pytania, aby zbić kandydata z pantałyku. Jeśli ktoś zada Ci zaskakujące pytanie, czy sprawiające wrażenie przypadkowego, pierwszym krokiem jest dać sobie chwilę do namysłu.

Nie musisz dać „odpowiedzi”

Pamiętaj wtedy, że rekruter nie oczekuje odpowiedzi, tylko chce zobaczyć, jak radzisz sobie z samym pytaniem. Nie spędził kilku godzin z balonami, sprawdzając to, zanim zaczęła się rozmowa. Chodzi o to, żeby pokazać, że w takich chwilach też potrafisz myśleć. Sama odpowiedź nie jest akurat ważna. Tak naprawdę najgorszą rzeczą, którą możesz zrobić, jest zgadywać „472?”.

Pokaż sposób rozumowania

Jak na klasówce z matematyki, musisz pokazać sposób rozumowania. Spójrzmy na to na przykładzie pytania o balony. Możesz zaprezentować umiejętność rozwiązywania problemów i zdolności analityczne, prowadząc siebie i rekrutera do odpowiedzi. Pomyśl, co musisz wiedzieć, żeby odpowiedzieć na pytanie – wymiary pokoju oraz wymiary balona. Kiedy masz te informacje, czego potrzebujesz, aby dać odpowiedź. W tym przypadku jest to łatwe – wystarczy podzielić rozmiar pokoju na rozmiar balona. Nie rób tego jednak w głowie, tylko powiedz głośno i wyjaśnij, jakie są kolejne kroki i dlaczego.

Znaj niewiadome

Ponieważ nie masz konkretnych liczb, musisz je wymyślić lub podać estymację. Utrzymaj równanie możliwie proste. Załóżmy, że pokój ma wymiary 8×5 m i 2,5m wysokości. Daje to 100 m3. Balon można estymować na 2000 cm3, czyli 0,002 m3. Nie jest to oczywiście dokładny rachunek, a dodatkowe założenie jest takie, że każdy balon ma dokładnie tę samą objętość, ale wystarczy na potrzeby rozmowy. Wynika z tego, że zmieści się 50 tys. balonów. Odpowiedź ta, choć absolutnie jest orientacyjna, pokazuje umiejętność krytycznego i analitycznego myślenia.Aby jeszcze bardziej uprościć sobie zadanie, przemyśl czego nie wiesz i opowiedz, co byś zrobił, gdybyś miał tę informację. Taki sposób działa, gdy na przykład zostaje Ci zadane pytanie „na ile byś wycenił umycie wszystkich okien w Nowym Jorku?” (Policzyć ile jest okien w budynku, ile budynków w Nowym Jorku, ile kosztuje umycie okna.)Jeszcze lepiej, jeśli do tego dodasz kilka detali, jak na przykład różne ceny w różnych dzielnicach, czy inne ceny dla biurowców i budynków prywatnych.

A prawidłowa odpowiedź to…

Nie pozwól, żeby takie pytania Cię pokonały. Pamiętaj, że nie ma „poprawnej” odpowiedzi, ale są niepoprawne. Nigdy nie mów „nie wiem”. Bez pomiaru pomieszczenia i dokładnej wiedzy o objętości balona, nikt nie zna odpowiedzi. Rekruter nie chce znać odpowiedzi, ale dowiedzieć się, jak doszedłeś do odpowiedzi, którą dałeś.